Emocjonalna władza
wtorek, 30 listopada 2010
:: e-Konsultacja z psychologiem (terapeutą) >
:: e-Warsztat MP3 - Jak wyjść z każdego dołka >
:: e-Szkolenie Jak poradzić sobie ze złością >
Przemoc psychiczna w związku
Przemoc fizyczna zostawia namacalne ślady. W wyniku popychania, szarpania i bicia powstają konkretne urazy, które można zobaczyć, zdiagnozować, poddać obdukcji i mieć dowód, że ktoś kogoś skrzywdził. W przypadku przemocy psychicznej takich śladów nie ma i nie będzie. Widział ktoś kiedyś namacalne dowody w postaci podbitej duszy czy złamanego serca? Nikt nie widział.
Co więcej, trudno się zorientować, kiedy zaczyna się przemoc psychiczna – czy od krytykanctwa i wyśmiewania poglądów, czy od pomniejszania wartości jako człowieka, czy od szantaży, oskarżeń, chorobliwej zazdrości, czy czegoś jeszcze innego? W którym momencie zaczyna się myśleć, że „mój związek jest chory”, a w którym „mój marny los jest bez szans na poprawę”.
Skąd się bierze przemoc
Co powoduje, że dany człowiek pogrąża się w chaosie „przemocowego” życia rodzinnego? To samoświadomość osoby poddawanej indoktrynacji psychicznej. Być może kiedyś zastanawiałeś się, czy człowiek silny psychicznie, pewny siebie i swojej wartości, świadomie pozwoliłby na wyniszczające okaleczanie swej psychiki? Nie pozwolił? A może by pozwolił, jeśli zjadliwy jad sączyłby się codziennie po kropelce. Może by nie zauważył tego procesu. Czy dziecko od razu umie biegać przez płotki, czy zaczyna od niepewnego postawienia pierwszego kroku?
Jako postronni obserwatorzy widzimy ludzkie historie przeważnie na poziomie ich końcowego fragmentu. Większość z nas na racjonalnej płaszczyźnie poznawania finału dramatycznych wydarzeń rodzinnych nie rozumie, czemu ofiara nie mogła odejść. Dziwi się, że policja, lekarze, służby pomocowe nie pomogły. I na podstawie efektu końcowego nadajemy znaczenie ludzkim tragediom. Niestety przyczyn makabrycznych wydarzeń należy doszukiwać się dużo wcześniej. Kiedyś Agatha Christie napisała w jednej ze swoich książek, że przyczyn morderstwa należy upatrywać nie w samym morderstwie, ale w okolicznościach, które miały miejsce wiele lat wcześniej. I ja się dokładnie z tym zgadzam. Życie jest ciągłym procesem, a nie wyrwanymi z kontekstu wydarzeniami. Nie jest tak, że coś, co się dzisiaj dzieje, dzieje się bez powodu. Cały świat, każde istnienie ludzkie podlega pewnym przemianom na przestrzeni życia. Dzisiaj jesteśmy, jacy jesteśmy, ale 5 czy 10 lat temu byliśmy kimś zupełnie innym. Mieliśmy inne marzenia, inne poglądy inne spojrzenie na świat. Tym, co się zmieniło, był nasz rozwój i proces dorastania czy dojrzewania życiowego w konkretnych warunkach społecznych. Inaczej patrzeć i podchodzić do życia będzie osoba wychowana w pełnej, kochającej się rodzinie, a inaczej człowiek z deficytem w sferze uczuć rodzinnych – czy to z powodu śmierci rodzica, czy rozwodu, czy z każdego innego, który zaburza harmonię rodzinną.
Proces trwania przemocy
Przemoc to również ciągły proces, gdzie jedna z osób celowo wykorzystuje swoją przewagę sił nad inną. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu i rok po roku. Pod wpływem tego, co nam komunikuje nasz partner i nasze życie, zmieniamy się. Jeśli nasz związek jest partnerski, twórczy i kreatywny – rozwijamy się i stajemy szczęśliwsi. Jeśli w związku nie panuje równość, tylko dominacja, a nasze sprawy są odkładane na wieczne nigdy, czy gdy rezygnujemy ze swoich zainteresowań jako mniej ważnych niż naszego partnera, zaczynamy odczuwać smutek i frustracje. A taki stan emocjonalnego braku harmonii to idealny grunt do zasiania w nas zwątpienia w siebie, w swoje zdolności, swoje dobre strony czy mówiąc już ogólnie – w siebie jako wartościowego człowieka. Proces degradacji własnej osoby może trwać kilka tygodni lub całymi latami. Wszystko zależy od natężenia trwającej przemocy i osobistej siły wewnętrznej jednostki. Osoby wrażliwe i delikatne mogą poddać się szybciej niż osoby silne i zrównoważone wewnętrznie. Ale zarówno silna jak i słaba wewnętrznie osoba, może stać się ofiarą przemocy psychicznej.
Dlaczego mnie to spotyka
Czymś, co dodatkowo pogłębia proces wchodzenia w taką krzywdzącą relację jest niemożność zrozumienia, że osoba, którą się kocha, celowo krzywdzi. Przecież miłość „łaskawa jest”, jak więc zrozumieć osobę, która mówi że kocha, a wyniszcza. Jak zrozumieć i wyzwolić się od kogoś, kto mówi: „gdybym cię tak nie kochał, to to wszystko by się nie działo – robię to dla nas” czy nawet: „zaharowuję się dla ciebie, a ty mi się tak odwdzięczasz”.
Zjawisko to dobrze charakteryzuje proces „prania mózgu”, który obserwowano wśród jeńców wojennych. Jako pierwsza zwróciła uwagę na podobieństwa tego zjawiska do przemocy w związku Diana Russel w książce Rape in marriage.
Co czuje osoba doświadczająca przemocy
Osoba poddawana praniu mózgu doświadcza kilku głównych zjawisk terroru psychicznego, do którego należą m.in.:
- Izolacja, czyli wywieranie wpływu na osobę, by zaprzestała kontaktów z ważnymi dla niej osobami, czyli znajomymi, przyjaciółmi, rodziną. To izolacja od wszystkich tych osób, które mogą zapewnić ofierze jakiekolwiek wsparcie psychiczne, zmienić poglądy na sytuację, pokazać odpowiednią literaturę czy ośrodki pomocy społecznych. Bardzo łatwo jest wpajać takie zasady i poglądy, jakie sprawca uważa za słuszne.
- Monopolizacja uwagi – to zjawisko ma miejsce w sytuacji, gdy proces izolacji się powiódł. Jeśli izolacja się udaje, to sprawca zaczyna mieć rzeczywistą władze nad ofiarą, która staje się swoistym więźniem, któremu po odcięciu więzów społecznych można wmówić niemal wszystko.
- Wyczerpywanie ofiary – to proces, podczas którego osoba doświadczająca prania mózgu zostaje obciążona wszelkimi możliwymi obowiązkami po to, aby nie miała czasu na myślenie o swoim życiu. Im więcej zajęć do wykonania, tym mniejsze szanse, że ofiara będzie mieć siłę na jakiekolwiek ruchy obronne. Sfera obowiązków może dotyczyć niemal wszystkiego – posiłków, zakupów, sprzątania, ubierania się, wychowania dzieci itd. Początkowo ilość i zakres obowiązków budzą sprzeciw ofiary, z czasem jednak dla zapewnienia sobie spokoju, godzi się z ilością spraw i pozostałymi wymaganiami. Cała jej uwaga życiowa zostaje podporządkowana spełnianiu żądań sprawcy.
- Groźby – to swoista forma „władzy wykonawczej”. Opiera się na przeświadczeniu,że cierpienie nie jest słusznym stanem, zatem straszenie doznawaniem krzywd budzi lęk i niepokój, i często sprawia, że sama groźba jest już na tyle straszna, że ofiara by uniknąć działania zawartego w groźbie, zgodzi się na żądania sprawcy. Groźby zmuszają ofiarę do całkowitego posłuszeństwa.
- Sporadyczne okazywanie pobłażliwości – ma miejsce wtedy, gdy sprawca czuje lub widzi, że ofiara znalazła w sobie dość siły, by odejść z toksycznego, „przemocowego” związku, zaczyna okazywać czułość, miłość, zrozumienie, okazywać wsparcie. Ponieważ jest wyczerpana psychicznie, zamiast trzeźwo myśleć i nie dać się zwodzić, kolejny raz ulega iluzji manipulatora i pozostaje z nim w wyniszczającej ją relacji.
W przypadku przemocy emocjonalnej efekty działań sprawcy są mniej widoczne na zewnątrz i łatwiej je ukryć przed innymi. Przemoc psychiczna może być jedynym rodzajem przemocy, którą stosuje sprawca wobec ofiary. Może też współwystępować z innymi rodzajami przemocy. Ze względu na charakter tego rodzaju dominacji, stosują ją zarówno kobiety, jak i mężczyźni względem siebie.
W najprostszym ujęciu przemoc psychiczna to władza jednej osoby lub grupy ludzi nad emocjami i myśleniem osób trzecich. Nie pozwólmy sobie i innym na to.
Polecamy:
Konsultacje psychologa i seksuologa | Szkolenia | Internetowy Program Zmiany Osobistej
Nasi specjaliści
Aneta Styńska
Psychoterapeuta
Trener żywienia
Diagnostyka
Anna Jabłońska
Seksuolog
Psycholog dziecięcy
Alicja Krawczyk
Doradca zawodowy
Praktyk terapii BSF
Diagnostyka
Hanna Świerczewska
Psychotraumatolog
Psychoonkolog
Łukasz Choinkowski
Barbara Wysocka
Terapeuta SFBT