Ty wybierasz, jakie będzie Twoje życie

poniedziałek, 28 lutego 2011

::  Chcesz zwyciężać? Uwolnij się od programu społecznego  >>

 

 

To, co jest teraz udowodnione, kiedyś tylko sobie wyobrażano.
Wiliam Blake


Jakimi kryteriami kierujesz się wybierając ludzi, z którymi będziesz dzielił/a życie? Dlaczego chcesz spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi? Co sprawia, że się zakochujesz?

 


W dużej mierze decyduje o tym atrakcyjność interpersonalna. Zwykle jest tak, że zwracamy uwagę na osoby, które są w naszym najbliższym otoczeniu. Jesteś bardziej skłonny/a lubić to co znasz. To może również stanowić dla ciebie zagrożenie, gdyż z góry zakładasz, że te osoby, które są w naszym otoczeniu życzą nam dobrze i mają dobre intencje wobec nas. Tak wcale nie musi być, mogą tyko wykorzystywać nas dla własnej korzyści. Dlatego trzeba mieć dużą samoświadomość i dobrze rozwiniętą inteligencję emocjonalną, by wyczuwać kto nam sprzyja, a kto chce tylko nas wykorzystać.

 

Trzeba też zdawać sobie sprawę, że funkcjonuje silny stereotyp, że ludzie atrakcyjni fizycznie, są dobrzy także w innych dziedzinach. Musisz na to uważać szczególnie jeśli masz do czynienia z wszelkiego rodzaju doradcami, którzy dopieszczają swój wygląd, by wzbudzić twoje zaufanie. Zadawaj im pytania, by zobaczyć jakie mają kompetencje w dziedzinie, którą się zajmują. Ogólnie jest tendencja do tego, by wokół siebie mieć podobnych ludzi i być podobnych do innych. To dlatego presja grupy jest kierowana na jednostkę, która się wyróżnia, lub odstaje od grupy. Ludzie będą wywierać nacisk byś miał/a podobne przekonania, postawy i wartości, to będzie ich warunek by ofiarowali ci swoją przyjaźń.

 

Musisz być szczególnie wyczulony/a na to, i zawsze pamiętać, że jesteś wyjątkową osobą, niepowtarzalną, że nie musisz dostosowywać się do wizji innych ludzi. Rozwijaj się zgodnie ze swoimi pasjami i szukaj przyjaciół, którzy też rozwijają swoje talenty.

 

Pamiętaj, że brak podobieństwa czy odmienność często przyczyniają się do niechęci i wrogości innych ludzi. Możesz uruchomić w innych przeżycia z przeszłości i mogą projektować na ciebie przeszłe doświadczenia. Wiedząc o tym w ćwiczeniach proponuję ci stworzenie grupy rozwijających się ludzi, którzy wesprą cię, gdy będziesz uwalniał/a się od programu społecznego, a inni będą próbowali zatrzymać cie w starych ramach.

 

Ludzie chcą przebywać z tymi, którzy ich lubią. Czasami sama myśl „on mnie lubi” sprawia, że chcesz być bliżej tej osoby. Tutaj jednak również tkwi niebezpieczeństwo, gdyż ludzie, którzy cię lubią z obawy przed stratą ciebie, twojej sympatii, twojej pomocy, nie pozwolą ci iść drogą rozwoju. Po prostu będą się bali, że ich zostawisz. Wiem to dziwne, ale ludzie myślą bardzo egoistycznie. Myślą „Odejdzie. Nie będzie mnie już wspierał. Nie mogę na to pozwolić”. Dlatego hamują twój rozwój, czują strach, boją się że ich zostawisz, a oni nie poradzą sobie sami. Ty nie możesz realizować ich wizji. Żyjesz dla siebie i swojego szczęścia. Idź swoją drogą, możesz im pomagać, inspirować ich, ale nie możesz razem z nimi tkwić w niewiedzy, biedzie i rozpaczy. Powinieneś/powinnaś też doświadczać miłości.

 

Naukowcy grupują miłość na trzech wymiarach: - namiętność (namiętność seksualna i pożądanie seksualne), - bliskość (uczciwość, szczerość i zrozumienie ) oraz zaangażowanie (oddanie i poświęcenie).

 

Czy twój związek realizuje się w tych trzech wymiarach? W kulturach niezależnych ludzie są bardziej wymagający w stosunku do swych potencjalnych partnerów, gdyż zależy im na osobistym spełnieniu. Pamiętasz ćwiczenie podawane na początku poradnika, gdy pisałeś/aś cechy, które szukasz u partnera?

 

Sadzę, że jesteś człowiekiem samorealizującym się dlatego będziesz zapewne więcej oczekiwał/a od swego partnera. Robiliśmy to ćwiczenie dlatego, że najbardziej podobny partner daje największą szansę na trwały związek. Twoja „Ja”, i „Ja” partnera powinny się pokrywać w jak największym stopniu. W krajach zachodnich bardzo mało ludzi przykłada wagę do zalet jakie szuka u potencjalnego partnera, przywiązują wagę do miłości. Miłość jest piękna tylko dlaczego tak wiele związków nie przetrwało próby czasu? Już chyba wiesz dlaczego?

 


Kobieta i mężczyzna są sobie równi i ani jedna, ani druga strona nie powinna czuć się gorsza. Mężczyzna powinien wnosić do związku to co najlepsze, ale kobieta też powinna tyle dać. To prawda, że w pewnych aspektach kobiety są inne od mężczyzn, ale gdy będziemy się traktować normalnie, bez spojrzenia uwarunkowanego pożądaniem, wtedy zobaczymy siebie naprawdę. Wówczas dostrzeżemy jak wspaniałymi emocjonalnymi istotami jesteśmy. Jak cierpimy przez to, że nie rozumiemy swoich potrzeb. Gdy mężczyzna pozbędzie się strachu przed kobietami, gdy przejrzy powłokę jakże seksowną i atrakcyjną zobaczy kim jest kobieta naprawdę. Seksapil jest jej bronią, wabikiem, który ma przyciągnąć wspaniałego mężczyznę, ale jest tylko czubkiem góry lodowej. Do pod spodem kryje się cała istota. Gdy kobieta przebije się przez zewnętrzną powłokę dostrzeże, jak wiele mężczyzna pragnie jej ofiarować.

 

Zupełnie niezrozumiałe staje się to, co robią dzisiaj faceci. Zaczynają konkurować z kobietami, kto ma lepiej wyglądać. Metroseksualni mężczyźni stawiają podobnie jak kobiety na wygląd, nie pokazują swojego charakteru chcą zachwycać wyglądem. Często przybierają bierną postawę i przez wygląd rekompensują sobie kompleksy. Boją się być w pełni facetami pokochać siebie. Facet powinien akceptować to, że jest facetem i że postrzega świat trochę inaczej niż kobieta.Akceptacja siebie da mu zrozumienie kobiety, ale już z perspektywy faceta. Kobieta ma wnieść do związku to, czego potrzebuje facet czyli kobiecość, emocjonalność, ciepło a mężczyzna ma wnieść siłę, bezpieczeństwo, ochronę.

 

Musimy zrozumieć, że szukamy siebie nawzajem, dlatego, iż potrzebujemy siebie nawzajem. I ani kobieta, ani mężczyzna nie są gorsi. Szukamy i ścigamy siebie nawzajem. Mężczyzna stawiający się niżej, a kobietę na piedestał popełnia błąd. Kobieta zaprzeczająca swojej naturze i przyjmująca rolę faceta popełnia błąd. On nie pokazuje, że jest odpowiednim partnerem dla kobiety, ona pokazuje, że go nie potrzebuje. On naprawdę komunikuje jej, że jest gorszy, nie godzien jej, ona, że nie ma dla niego miejsca w jej świecie. I podświadomie odbierają ten komunikat. Jeżeli nie kochasz siebie, nie cenisz siebie, inni też będą tak cię traktować. Tak naprawdę cały czas pokazujemy innym kim jesteśmy i jak inni mają nas traktować.

 

Możemy mieć tylko wpływ na własne myśli i drogę, którą podążamy. Każdy człowiek ma własną wolną wolę i tak naprawdę nie możemy go do niczego zmusić. Więc, co zrobić by ludzie chcieli iść z nami? Możemy stać się wspaniałymi ludźmi, emanującymi wspaniałą energią i pozytywnie wpływającymi za innymi. Inni sami pójdą z nami, trzeba tylko pokazać im, że warto to zrobić. Gdy przestaniemy ufać tylko wzrokowi i spojrzymy głębiej, zdamy sobie sprawę, że na głębszych poziomach kobieta i mężczyzna są wspaniałymi istotami, które mają takie same marzenia, oczekiwania. Tak samo pragną miłości. Chociaż czasami w różny sposób do niej dochodzą i nie można tu nikogo obwiniać, że wybrał taki czy inny sposób. Każdy ma prawo dochodzenia do swoich celów i marzeń w rożny sposób.

 

Szukajmy więc ludzi podobnie myślących do nas, ale nie zmuszajmy ich do niczego. Pokazujmy wspaniałe aspekty przebywania w naszym towarzystwie, zapraszajmy ich do naszego wspaniałego świata, który budujemy dla siebie przede wszystkim. Ale inni mogą pobyć w nim i cieszyć się razem z nami. Nie ma gorszych ani lepszych. Kobieta szuka mężczyzny idealnego, by spełnić swoje marzenie o miłości. Mężczyzna szuka kobiety idealnej, by dzięki niej mógł poczuć miłość duchową. I odkryć w sobie głębsze poziomy, a wówczas taki mężczyzna staje się kimś wielkim .


Kobieta dzięki mężczyźnie może odkryć inne aspekty bycia, jej świat wewnętrzny staje się pełniejszy. I gdy to się stanie mogą razem wyruszyć w fascynującą wspólną podróż. Oczywiście napotkają przeszkody i problemy, ale będą czerpać od siebie i inspirować się do rozwoju osobistego i budowania lepszej wspólnej przyszłości. Ale żeby to osiągnąć nie możemy bać się pokazywać kim jesteśmy, swoich emocji, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Musimy kontrolować je i komunikować innym jak się czujemy. Tak tworzymy porozumienie między sobą.


Szczerość mnie wyzwoliła, chodź większość ludzi się jej boi i zakłada maski, by się ukryć. Szczerość pozwala nam iść własną drogą, i nie przejmować się opiniami innych, pozwala nam pozbyć się ograniczeń, destrukcyjnych wzorców. No, ale ludzie uwielbiają żyć w iluzji, którą promuje społeczeństwo. Nie chcą zobaczyć rzeczywistości takiej, jaką jest, tylko tworzą sobie w głowie różne wizje, które nijak mają się do tego, co jest naprawdę. Potrzeba wielkiej odwagi, by zajrzeć w głąb swej duszy i zobaczyć siebie naprawdę. Nie jesteśmy tacy idealni jak nam się wydaje, przyjaciele, ukochane, też nie są takie wspaniale. Tworzymy sobie w głowie Matrixa.

 

Żyję zgodnie z tym, co głoszę i wiem, że niektórym ludziom, którzy są obok to bardzo przeszkadza. Dlaczego? Myślę, że chodzi o to, że jestem inny, że potrafię się przyznać do wielu swoich bolączek, wad i słabości. Dla mnie są one drogowskazami, co należy jeszcze zmienić. Nie katuje się psychicznie, jakim to nieudacznikiem jestem, zdaję sobie sprawę, że wiele pracy muszę włożyć by osiągnąć wszystko, co zamierzam. Ale to, że mam wady nie oznacza, że jestem jakimś śmieciem. Nie czuję się jak kawałek gówna. Czuje się wspaniale, wiem, że życie jest cudowne i czeka mnie wiele cudownych niespodzianek. Niektórym to przeszkadza, mówią: „Ale co tym masz”, „To jest egoizm”. Od kiedy to cieszenie się życiem jest egoistyczne. No a jeżeli nawet to, jeżeli sprawia mi to radość, to, dlaczego nie. Jeszcze długa droga przede mną, ale chce by była to piękna droga. Jeżeli komuś to się nie podoba cóż mogę poradzić.

 

Jestem szczery ze sobą i z innymi. Nie tworzę iluzji, jeżeli coś widzę mówię o tym. Nie wiem, dlaczego niektórzy tak bardzo chcą żyć złudzeniami. Może z lenistwa. Bo ujrzenie prawdy zmusza do refleksji, a później do pracy. Lepiej wierzyć, że w magiczny sposób pojawi się wróżka jak w bajce i odmieni nasze życie. Dlaczego tak bardzo boimy się być sobą, robić to na co mamy ochotę, i stworzyć sobie piękne życie. Czy chcemy żyć zgodnie z programem społecznym? A może boimy się posłuchać serca. Staram się rozumieć ludzi, i widzieć ich ból i ograniczenia. Ale dlaczego ludzie atakują mnie za sposób mojego życia, za szczerość? Czyżbym poruszał coś w nich, ukryte przed światem ciemne rejony osobowości?

 


Szczerość mnie wyzwoliła i będzie mi dalej towarzyszyła, na co dzień. Jeżeli ktoś nie chce uczestniczyć w moim życiu, cóż mogę zrobić. Nic. Odpowiadam tylko za siebie i mam wpływ tylko na swoje życie.

 

Dlaczego wybrałem szczerość w relacjach między ludzkich? Zrobiłem tak, bo wyzwala od iluzji i tworzy prawdziwe więzi. Nigdy nie okłamywałem kobiet, które były w moim życiu. Jeżeli coś było nie tak mówiłem o tym, kiedy inna kobieta proponowała mi spotkanie mówiłem o tym. Kiedy coś przestało mi odpowiadać i nie mogliśmy się dogadać, mówiłem „Zależy mi na tobie, ale źle się czuję z tym jak mnie traktujesz, muszę odejść i poszukać sobie innej kobiety”. Czyż taki sposób porozumiewania się nie jest wspaniały? Nie grasz, nie udajesz, jesteś sobą, żyjesz zgodnie ze sobą i ze swymi potrzebami.

 


Niektórzy wolą żyć w cukierkowej wizji, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Dopowiadają do tego piękne idee. Z miłością na czele. Pytam czy na pewno ma to tyle wspólnego z miłością? Według mnie nie. Ludzie mówią o bezwarunkowej miłości, nie zdając sobie sprawy, czym jest bezwarunkowa miłość.

 

Miłość bezwarunkowa nie ma żadnych zasad, a druga osoba nie żąda nic od obiektu swych uczuć, gdy ta chce odejść, pozwala jej na to, życząc powadzenia. A ludzie deklarujący miłość bezwarunkową, dodają jednocześnie słowa „Kocham Cię tak bardzo, że będę czekał na Ciebie do końca życia i wiem, że będziemy razem”. Czy to jest bezwarunkowa miłość? Pewnie, że nie. Czekasz i wierzysz bo liczysz na efekt. Więc nie ma, co się oszukiwać, że kocham bezwarunkowo.

 

Ja nie szukam bezwarunkowej miłości, szukam i potrzebuję warunkowej jak najbardziej miłości, kobiety odpowiedniej dla siebie. I myślę, że jestem bliżej bezwarunkowej miłości mówiąc kobiecie „Kocham Cię, ale to nie jest to czego szukam, idźmy swoimi drogami poszukać szczęścia”, niż jakbym powiedział „Kocham Cię i wierzę, że nam się uda”. Bądźmy szczerzy ze sobą i z innymi. Z moimi zasadami wiele osób, kobiet i mężczyzn się nie zgadza, niekiedy przeradza się to niemal w atak. Ale ja nikogo do niczego nie przekonuje. Pokazuję tylko mój punkt widzenia, który wynika z doświadczeń i zdobytej wiedzy. To, co mam to szczerość przede wszystkim ze sobą, ale również z innymi.

 


Ćwiczenie 32

Ćwiczenie na poprawę samopoczucia, w czasie trudnych sytuacji życiowych.


Weź kilka głęboki oddech, uświadom sobie, że masz wielką wartość, że jesteś darem dla tego świata, że masz prawo być na tym świecie i być szczęśliwym/szcześliwą. Nie masz obowiązku realizowania jakiegokolwiek programu innej osoby, nawet jeśli jest to rodzic, partner lub przyjaciel. Możecie iść na kompromis, ale musisz być emocjonalnym niewolnikiem, jesteś wolnym człowiekiem. W czasie trudnych sytuacji życiowych warto pamiętać by brać głębokie oddechy i rozluźnić ciało. Umysł podaży wówczas za ciałem.

 

Przygotowując się do takiej sytuacji weź notatnik i narysuj postać człowieka, głowę, ręce, nogi. Teraz sięgnij pamięcią wstecz i przypomnij sobie zdarzenie, które wywołało negatywne emocje. Rozegraj jeszcze raz ta sytuacje w umyśle, zwracając jednak uwagę co się dzieje w ciele. Poczuj gdzie w ciele lokują się te negatywne emocje, uczucia. Gdzie czujesz napięcia? W jakiej części ciała? Nanieś je do notatnika na narysowanego wcześniej człowieka. Możesz zaznaczyć punktami, możesz zamalować. To są twoje miejsca napięć.

 

Istnieje coś takiego jak pamięć mięśniowa. Podczas pierwszych dla nas trudnych sytuacji nasze ciało zapamiętało jak reaguje na nie. I później w podobny sposób włącza nieświadoma reakcję podczas konfliktu, spinając określone miejsca. Natychmiast niemal po dwóch sekundach już jesteśmy nastawieni na walkę, gdy tylko ciało odbierze bodźce ze świata zewnętrznego. Jeśli naniosłeś/aś już punkty na rysunek człowieka zamknij oczy i przypomnij sobie jakieś miłe i przyjemne zdarzenie, które sprawiło, ze czułeś/aś się wspaniale.

 

Wyświetl w umyśle to zdarzenie jeszcze raz, zwracając uwagę na to co dzieje się z twoim ciałem. Twoje ciało zacznie się rozluźniać, wyczuj gdzie się rozluźnia. Zaznacz na człowieku narysowanym w notatniku. Celem twoim powinno być uzyskanie jak największego relaksu i stanu rozluźnienia. Możesz to robić świadomie. Jeżeli masz doczynienia z sytuacją, która wywołuje w tobie negatywne emocje, przywołaj w sobie stan zadowolenia i rozluźnienia. Już wiesz jak zrobiłeś/aś to wyżej. Skup się na miejscach, które cię rozluźniają. Zobacz jak wypełniają się energią. Zrób to na przykład tak, że w te miejsca gdzie jest napięcia napływa jasne światło, cudowna energia życia. Zobacz jak napięcia puszczają. Poprzez ciało zapanowujesz nad emocjami.

 

 

Ćwiczenie 33

Weź notatnik i przypomnij sobie negatywne emocje, które odczuwałeś ostatnim tygodniu. Przypomnij sobie sytuacje, które wywołały negatywne emocje i przykre uczucia. Zapisz w notatniku emocje, uczucie – po myślniku co je wywołało. Gdy zlokalizujesz wszystkie emocje i czucia, oraz zapiszesz jakie sytuacje je wywołały, zamień negatywy na pozytywy, poszukaj w tych sytuacjach czegoś dobrego dla siebie i stwórz afirmacje, które wywołają pozytywne emocje i uczucia.

 

 

Misja 16

Gdy twoje samopoczucie jest złe, opanowały cię negatywne emocje i uczucia, wydaje ci się, że wszyscy są przeciwko tobie, że świat sprzysiągł się przeciw tobie. Tak nie musi być, to ty zdecydowałeś/aś, żeby tak się czuć.

 

Po wykonaniu ćwiczeń 32 i 33 wyjdź na miasto i zacznij pytać ludzi o godzinę, o drogę, o radę jaki prezent kupić małemu dziecku lub o cokolwiek zobaczysz, że ludzie chętnie ci pomogą i że nie są tacy straszni, to twoje doświadczenia tworzą obraz złych ludzi, którzy chcą cię skrzywdzić. Wyjdź na miasto zmień ten obraz zdobywając nowe doświadczenia.

 

Kto jest autorem tego artykułu?


    Daniel Szymański
    historyk, pedagog,
    trener umiejętności psychospołecznych

   JESTEM KAPITANEM SWOJEGO STATKU.
   TY JESTEŚ KAPITANEM SWOJEGO STATKU

   Zamów e-poradnik "Chcesz zwyciężac?" >>

   
   

 

 

Jak kupować? Wybierz produkt odpowiedni dla Ciebie Podaj nam swoje dane Dokonaj opłaty Aktywacja następuje w ciągu 24 godzin od momentu wpłaty środków

Jeżeli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, zadzwoń pod numer alarmowy 112 (Polska) lub udaj się do najbliższej jednostki pogotowia ratunkowego lub policji. Możesz również skorzystać z bezpłatnego kryzysowego telefonu wsparcia. Numer dla dorosłych tel. 116 123 (14:00-22:00), dla młodzieży tel. 116 111 (12:00-02:00). Nasz serwis nie jest przeznaczony dla osób znajdujących się w sytuacji zagrożenia życia.