Moja żona i matka się nienawidzą

sobota, 12 lutego 2011

::  Weź udział w walentynkowej wojnie na buziaki - Dziewczyny kontra chłopaki  >>

 

Problem:

Od pół roku jestem mężem. Dotąd udawało mi się trzymać moja nadopiekuńczą matkę na wodzy, ale ostatnio zaczęła się we wszystko wtrącać. Żona ma za to pretensje do mnie. Mimo że proszę mamę i rozmawiam, żeby przestała nam doradzać i się rządzić w ogóle mnie nie słucha i mówi, że ona nam tylko chce pomóc. Nie chcę się odciąć od matki, ale moja żona już tego nie wytrzymuje i robi mi awantury. Jestem między młotem i kowadłem. Jak sobie poradzić z moimi paniami?

 

Odpowiedź psychologa:

Na pytanie odpowiada psycholog, Kinga Frąckiewicz.



Do tej pory mama czuła się najważniejszą kobietą w Pana życiu. To ona dbała o zaspokajanie potrzeb bliskości i bezpieczeństwa syna. Opiekowała się Panem i czuła się dzięki temu potrzebna, kochana i niezastąpiona. Od pół roku jej miejsce zajął ktoś inny.

To żona teraz dba o Pana potrzeby, opiekuje się waszym domem, daje wsparcie. Być może mama obawia się, że przestała być Panu potrzebna. Stąd jej ciągłe próby ingerencji w małżeństwo i prowadzenie domu.

Mama stara się prawdopodobnie udowodnić, że nadal jest niezastąpiona w opiece nad Panem. To wywołuje sprzeciw żony. Trudno się zresztą dziwić. Żona pragnie utworzyć z panem autonomiczną i niezależną jednostkę, jaką jest rodzina.

Proszę porozmawiać w sposób stanowczy z mamą. Poprosić o zaprzestanie ingerencji w małżeństwo. Jednocześnie może Pan zapewnić mamę, że jest nadal bardzo ważna, że Pana małżeństwo nie zmieniło waszych relacji, nadal Pan ją kocha, szanuje i potrzebuje jej.

Jednocześnie proszę zasugerować mamie inne możliwości zapełnienia wolnego czasu. Wyjścia do teatru, na koncert czy spotkania z przyjaciółmi skupią uwagę mamy na jej własnym życiu i zmniejszą potrzebę ingerencji w życie innych osób.

 

Jak kupować? Wybierz produkt odpowiedni dla Ciebie Podaj nam swoje dane Dokonaj opłaty Aktywacja następuje w ciągu 24 godzin od momentu wpłaty środków

Jeżeli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, zadzwoń pod numer alarmowy 112 (Polska) lub udaj się do najbliższej jednostki pogotowia ratunkowego lub policji. Możesz również skorzystać z bezpłatnego kryzysowego telefonu wsparcia. Numer dla dorosłych tel. 116 123 (14:00-22:00), dla młodzieży tel. 116 111 (12:00-02:00). Nasz serwis nie jest przeznaczony dla osób znajdujących się w sytuacji zagrożenia życia.