Jak radzić sobie z kompleksami w łóżku?

czwartek, 3 lutego 2011

:: Problemy w związku? Koniecznie wejdź na tę stronę >

 

kompleksy w łóżkuProblem:

Jak radzić sobie z kompleksami w łóżku? Ostatnio przytyłam 5 kilo i już się sobie nie podobam, wstydzę się rozebrać. Jak się z tym uporać, bo cierpi na tym moje życie erotyczne.”

 

Odpowiedź psychologa:

Na pytanie odpowiada psycholog Psychorady

 

Napisałaś, że z powodu tego, że przytyłaś , przestałaś się podobać sobie. Przypuszczam, że patrząc na siebie krytycznie założyłaś, że również Twojemu partnerowi już się nie podobasz, dlatego nie chcesz, żeby oglądał Cię nagą. Pamiętaj o tym, że to tylko Twoja hipoteza , która wcale nie musi być prawdziwa. Sprawdź ją.

 

Przejrzyj się w oczach swojego partnera i zobacz, jak on Cię widzi. Zaobserwuj to, jak na Ciebie reaguje, czy dąży do  bliskości fizycznej z Tobą, czy czujesz jego pożądanie, czy widzisz, że podnieca się , kiedy jesteś blisko? Czy jego zachowanie wobec Ciebie jest odmienne od tego, w jaki sposób zachowywał się, kiedy byłaś o  kilka kilogramów  lżejsza? Zapytaj go wprost o to, czy jesteś dla niego mniej atrakcyjna niż  wtedy, kiedy ważyłaś mniej. Poproś o szczerą odpowiedź.



Mam wrażenie, że stosujesz wobec siebie surowe standardy. Według nich siebie oceniasz i te Twoje oceny są bardzo subiektywne, nie pozwalają Ci na rzeczywisty ogląd tego, co jest, zniekształcają Twoje widzenie siebie. Po przeczytaniu listu od Ciebie pierwsze, co zrobiłam, to wzięłam do ręki centymetr. Odmierzyłam na nim pięć centymetrów ( jeden kilogram nadwagi, to mniej więcej o jeden centymetr szersza talia, biodra czy uda). Zachęcam Cię do tego, żebyś zrobiła to, co ja. Spójrz teraz na ten pięciocentymetrowy paseczek.

 

Czy zaskoczyło Cię tak samo jak mnie to, jak to niewiele? Czy te dodatkowe centymetry , które masz przed oczami rzeczywiście do tego stopnia zmieniają Twój wygląd, że uzasadnione jest przekonanie o tym, że Twój wygląd jest teraz nie do zaakceptowania, a kiedy miałaś te pięć centymetrów w talii mniej wyglądałaś dobrze? Spójrz, jaka to w rzeczywistości niewielka różnica.



Wiesz, najczęściej jest tak, że mężczyźni wcale nie zauważają tego, że ich partnerka parę kilo przytyła lub schudła. Spytaj swojego partnera o to, co podoba mu się w Tobie najbardziej. Może Cię zdziwi to, jeżeli dla Twojego partnera nie będzie istotne tylko to, ile ważysz , ale inne Twoje cechy. Może kolor Twoich włosów, może to, jakie są w dotyku, może odcień Twojej skory, może Twój zapach, może Twoje oczy, może barwa Twojego głosu, a może Twój partner stwierdzi, że wszystko mu się w Tobie podoba, ponieważ mężczyźni czasem nie zwracają uwagi na szczegóły , tylko odbierają to, co widzą jako całość, która im się podoba lub nie.

Jestem pewna, że te pięć centymetrów więcej nie będzie wystarczającym powodem dla którego miałabyś przestać się podobać Twojemu partnerowi. Ty takiej pewności nie masz, więc sprawdź, czy się nie mylę. Może zbyt rzadko pytasz go o to, co w Tobie lubi, co w Twoim wyglądzie i zachowaniu go podnieca, co sprawia, że chce być z Tobą? To z pewnością nie te pięć centymetrów, które Cię tak dręczy.

A jeżeli już przekonasz się o tym, że partner nadal Cię pożąda i pragnie się kochać z Tobą, zapytaj samą siebie o to, z jaką wagą Ty sama lepiej się czujesz, i jeżeli będziesz chciała dla samej siebie (nie z powodu obawy, że zostaniesz odrzucona przez partnera)  zmniejszyć swoją wagę, zrób to pracując nad racjonalną dietą i fundując sobie więcej ruchu, ale takiego, który będzie dla Ciebie przyjemnością, żebyś nie musiała się do niego zmuszać . Może taniec, jazda konna, aerobic, pływanie… Poszukaj w nim przyjemności.

 

Jak kupować? Wybierz produkt odpowiedni dla Ciebie Podaj nam swoje dane Dokonaj opłaty Aktywacja następuje w ciągu 24 godzin od momentu wpłaty środków

Jeżeli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, zadzwoń pod numer alarmowy 112 (Polska) lub udaj się do najbliższej jednostki pogotowia ratunkowego lub policji. Możesz również skorzystać z bezpłatnego kryzysowego telefonu wsparcia. Numer dla dorosłych tel. 116 123 (14:00-22:00), dla młodzieży tel. 116 111 (12:00-02:00). Nasz serwis nie jest przeznaczony dla osób znajdujących się w sytuacji zagrożenia życia.